Tkaniny lniane i ich imitacje – na co zwrócić uwagę?

Nasze lniane worki do żywności z atestem PZH!
19 marca 2022
Ekobiznes? To proste!
5 maja 2022
 

Tkaniny lniane i ich imitacje - na co zwrócić uwagę?

 
 

Len jest tkaniną szlachetną i stosunkowo drogą. W takich przypadkach nie sposób, aby nie powstawały materiały, które swoją strukturą będą przypominały tkaninę lnianą, ale będą bardzo tanie. 

Jak sprawdzić, czy tkanina jest wykonana z naturalnego lnu, czy jest jego tanią imitacją?

 
 

Tkanina lniana

 
 

Tkaniny lniane charakteryzują się prostym (płóciennym) splotem. Są bardzo wytrzymałe, a na ich powierzchni można zauważyć charakterystyczną, nieregularną fakturę. Wpływa na to budowa włókien lnu - mają one nieregularną strukturę. Włókno używane do tkania sprawia również, że gotowa tkanina jest dosyć sztywna oraz silnie się gniecie.

Len uzyskuje odpowiednią miękkość dopiero po kilku praniach, a przy tym nie mechaci się. Inwestycja w lniane wyroby jest zatem inwestycją na lata.

Obecnie tkaniny lniane, które są przeznaczone do szycia na przykład pościeli, są uszlachetniane. Procesy uszlachetniania wpływają na zmiękczenie tkaniny oraz ograniczenie jej kurczliwości - surowa tkanina lniana przy pierwszym praniu może się zbiec nawet o kilka centymetrów.

 
 
 
 
Nieregularna struktura tkaniny lnianej
 
 
A dlaczego len nie jest tani - wyjaśnialiśmy tutaj.
 
 

Tkanina mieszana (len z domieszkami)

 
 

Tkaniny mieszane to tkaniny, które w swoim składzie zawierają przynajmniej 40% czystego lnu, a pozostałe 60% może składać się z innego rodzaju włókien. Tkaniny te wyglądają tak samo jak czysty len, co jest spowodowane przez taki sam splot - splot płócienny. Mogą się jednak mechacić i być mniej podatne na zagniecenia (w zależności od rodzaju dodanego włókna, właściwości zmieniają się).

Jeśli producent nie poda nam rzeczywistego składu tkaniny, na przykład 45% lnu i 55% bawełny, możemy nie zorientować się, że tkanina, której używamy, nie jest w pełni wykonana z lnu.

 
 

Imitacje lnu - tkaniny lnianopodobne

 
 

Tkaniny, które imitują len, są bardzo często obecne na rynku. Są to wyroby tanie i bardzo przypominają tkaniny z czystego lnu, ponieważ ich splot jest taki sam, jak w przypadku lnu naturalnego. Splot ten często nazywany jest splotem lnianym i stąd może wynikać nazewnictwo imitacji. 

Imitacje najczęściej wyprodukowane są z włókien sztucznych (np. wiskozy) lub syntetycznych (np. poliestru), a także poliestru z domieszką bawełny.

Gotowe wyroby z imitacji lnu po kilku praniach mogą się mechacić, a w codziennym użytkowaniu nie gniotą się, nie wymagają więc prasowania.

 
 
 
 
Porównanie woreczków: z lewej bawełna+poliester (sprzedawany jako lniany), z prawej naturalny len.
 
 

Jak producenci nas oszukują?

 
 

Wiele produktów przechodzi kontrole prawidłowości oznakowania i jakości produktów włókienniczych. Wnioski po kontrolach Inspekcji Handlowej oraz UOKiK możemy znaleźć w raportach tych organów.

Jak wynika z corocznych kontroli przeprowadzanych przez Inspekcję Handlową, niezgodne z prawem oznaczanie składu surowcowego wyrobów włókienniczych jest niestety zjawiskiem dość częstym (w 2017 roku odsetek nieprawidłowo oznaczonych wyrobów wyniósł 45,7%, w 2018 roku – 36,9%, a w 2019 r. - 49,1%)”. - Instytut Prawa Mody

Prawie połowa producentów i dystrybutorów odzieży oszukuje nas w kwestii składu surowcowego odzieży. W e-booku Instytutu Prawa Mody możemy znaleźć opisy kilku ogromnych oszustw, a oto dwa z nich:

  • koszula męska oznaczona jako wykonana w 65% z bawełny, a w 35% z poliestru – w rzeczywistości proporcje tych włókien były dokładnie odwrotne”,
  • “sweter damski oznaczony jako wykonany w 100% z lnu – w rzeczywistości nie zawierał on ani odrobiny tego włókna (w 78,7% był wykonany z akrylu, a w 31,3% z poliestru)”.

Takie statystyki są porażające w czasach, kiedy oczekujemy od producentów transparentności w zakresie procesu produkcji, a jesteśmy oszukiwani o składzie użytych materiałów.

 
 
 
 
 

Jak sprawdzić skład tkaniny? Test spalania

 
 

Jedynym rzetelnym sposobem na określenie składu surowcowego tkaniny jest zbadanie próbki w laboratorium. Ale w domu możemy wykonać test, który określi, czy dany wyrób jest z tkaniny naturalnej, czy też sztucznej - mowa o teście spalania włókna

Wystarczy kilka pojedynczych włókien (nici) lub skrawek materiału, który zostanie podpalony. Na podstawie szybkości spalania, koloru płomienia, zapachu oraz pozostałości po spaleniu można określić materiał, z którego zostało wykonane włókno.

 
 

Len 

 
 
Pali się powoli dużym, jasnym płomieniem i wydziela zapach palonego papieru (celuloza roślinna). Proces palenia trudno jest zatrzymać, a spalony kawałek ma kolor brązowy. Popiół jest szaro-czarny i można rozetrzeć go w palcach. 
 
 

Bawełna

 
 
Również pali się dużym, jasnym płomieniem i wydziela ten sam zapach, co len, jednak proces spalania następuje szybciej. Produktem spalania jest szary, lotny popiół.
 
 

Włókno sztuczne (np. wiskoza)

 
 
Pali się podobnie do włókien naturalnych, ponieważ wytwarzane jest chemicznie z użyciem celulozy i wydziela ledwo wyczuwalny zapach palonego papieru.  Od tkaniny naturalnej wyróżnia ją “chłodny” dotyk, zwiewność i miękkość (podatna na układanie).
 
 

Włókno syntetyczne (np. najpowszechniejszy poliester)

 
 
Wytworzone z całości z filamentu (w składzie głównie ropa naftowa i węgiel); nie pali się, ale topi. Produktem spalania jest twarda topielina w formie kulki, która nie daje się rozgnieść w palcach. W zależności od włókna, może występować ciemny dym oraz nieprzyjemny zapach.
 
 

 
 

Jeśli do testu spalania wykorzystujesz fragment materiału, a nie pojedyncze włókna, próba może nie wyjść do końca rzetelnie. Dokładne określenie składu surowcowego będzie niemożliwe lub bardzo utrudnione w przypadku tekstyliów wykonanych z mieszanek tkanin, np. bawełny z poliestrem czy też lnu z bawełną. Często producenci podają nieprawdziwy skład surowcowy lub procentową zawartość danego włókna.

 
 

Podsumowanie

 
 

Imitacje na rynku modowym możemy spotkać wszędzie. Zaczynając od podrabiania logotypów marek, brandowania nimi nieoryginalnych produktów i sprzedawania jako oryginalne, kończąc na imitowaniu tkanin. Musimy zwracać szczególną uwagę na to, co kupujemy - nawet producenci i sprzedawcy, świadomie lub nie, oszukują nas w kwestii składu wyrobu, sposobu produkcji czy też jego pochodzenia. 

Warto kupować gotowe produkty ze sprawdzonych źródeł - nawet, jeśli oznacza to wyższą cenę. Transparentność działań powinna być wpisana w politykę firmy i potwierdzona odpowiednimi certyfikatami, ale sami musimy dysponować odpowiednią wiedzą. Świadomość konsumencka pozwoli nam na zakup tego, czego potrzebujemy i czego oczekujemy od wyrobu. 

Wszelkie niezgodności należy zgłaszać do UOKiK (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów).